Mój ulubiony przepis na ciasto parzone. Zarówno krem jak i ciasto nadaję się na ptysie jak i na karpatkę. Robi się je szybko, krem ma aksamitną konsystencję. Idealne. Zwykły przepis na karpatkę wykorzystałam na inny sposób , zmieniając formę i dodając gotową polewę czekoladową na wierzch. Ptysie zniknęły od razu :) Polecam!
Składniki:
- 125 g masła roślinnego lub kostki do pieczenia typu Kasia
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka mąki (170 g)
- 5 jajek
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 litr mleka
- 1 szklanka cukru (250 g)
- 5 jajek
- 1 szklanka mąki (170 g)
- 250 g kostki do pieczenia/masła
- cukier puder do posypania
- opakowanie gotowej polewy czekoladowej
Rondel zdejmij z ognia. Gdy masa lekko przestygnie dodawaj do niej po 1 jajku cały czas mieszając mikserem.
Przygotuj 3 kwadratowe płaskie blaszki. Do rękawa cukierniczego włóż część ciasta i wyciskaj na wyłożoną pergaminem blaszkę ,,wysokie'' kółeczka (staraj się żeby nie były płaskimi plackami ,bo w takim wypadku po upieczeniu nie będą miały odpowiedniego kształtu).
Piecz w temperaturze 200 stopni przez 15-20 min.
Ciasto powinno być dobrze wyrośnięte i puste w środku, oraz suche wtedy wiemy że jest gotowe. Można też wszystkie upieczone Ptysie włożyć razem do wyłączonego piekarnika (ale nadal ciepłego po pieczeniu) i zostawić je tam na 15 min wtedy mamy pewność że ciasto będzie idealne.
Krem nałóż do rękawa cukierniczego lub szprycy (z długą prostą końcówka) i wyciskaj porcję do każdego Ptysia. Tak przygotowane Ptysie polej (przygotowaną według przepisu na opakowaniu) polewą czekoladową. Podawaj od razu po przygotowaniu. Przechowuj w lodówce.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz